Czekoladowy tort z truskawkami
Zrobiłam taki tort czekoladowy, że oprzeć się nie można. Ja też nie mogłam, mimo, że czekolada jest mi nie wskazana. Zdjęcie wprost krzyczało do mnie: „Zrób mnie, no zrób!!”. Przy okazji złożyło się, że mieliśmy mieć gościa, a jak wiadomo gościa trzeba nakarmić. Tort fantastycznie prezentuje się nie tylko na zdjęciu, a do tego smakuje bardzo czekoladowo.
Za przepis dziękuję Ani z bloga Pin-Up Cake.
Każda z warstw tego ciasta była dla mnie nowością i niespodzianką jednocześnie: biszkopt z czekoladą, pianka z mleka kokosowego i tajemniczy ganasz z czekoladą. Brzmi interesująco co smakowicie.
Biszkopt:
- 4 jajka
- 100 g cukru
- 80 g mąki
- 2 łyżki kakao
- 50 g gorzkiej czekolady (o zawartości kakao 70 %)
- 50 g masła, rozpuszczonego
Poncz do nasączenia:
- 50 g cukru
- 1 łyżka ekstraktu rumowego (użyłam rumu)
- 3 łyżki wody
oraz
500 g truskawek (umyć i odszypułkować)
Tort czekoladowy – krok po kroku
Pozwolę sobie przytoczyć treść przepisu na biszkopt: „Piekarnik nagrzać do temperatury 180°C. Tortownicę wyłożyć pergaminem (samo dno). Białka oddzielić od żółtek. W misce utrzeć żółtka z cukrem na puszystą masę. Mąkę oraz kakao powoli przesiać do koglu moglu i zmiksować. Dodać roztopione masło i rozpuszczoną czekoladę. Wymieszać. W drugiej misce ubić białka na sztywną pianę. Dodać 1/3 piany do masy czekoladowej i delikatnie wymieszać za pomocą łopatki. Następnie dodać pozostałą pianę i znów wymieszać. Przełożyć masę do przygotowanej wcześniej tortownicy i piec 25-30 minut. Pozostawić w formie do wystygnięcia.”
Przywiązana do własnego robota muszę napisać, że jajek nie rozdzielałam i ubiłam razem na samym początku, a razem z mąką dodałam pół łyżeczki proszku do pieczenia. Biszkopt powinien wyjść niski. Po ostudzeniu należy go przekroić na pół.
3 łyżki wody wymieszać z cukrem, zagotować i dodać rum. Takim ponczem skropić obie połówki ciasta.
Jeden z blatów ciasta ułożyć w tortownicy. Truskawki pokroić na połówki i ułożyć przekrojoną częścią do obręczy formy. Pozostałe całe truskawki ułożyć obok siebie.
Masa kokosowa:
- 4 łyżeczki żelatyny
- 240 ml + 4 łyżki niesłodzonego mleka kokosowego
- 3 białka
- 65 g cukru
- 2 łyżki likieru kokosowego (opcjonalnie)
Około 4 łyżki mleka kokosowego wlać do miseczki i wsypać żelatynę. Ja użyłam silikonowej, ale może być inna oby żaroodporna. Czekamy aż całość napęcznieje. Miseczkę włożyć do kąpieli wodnej i podgrzewać aż się rozpuści. Pozostałe mleko kokosowe podgrzać w rondelku, zestawić i dodać żelatynę oraz likier. Lekko ostudzić. W tym czasie ubić białka jaj z cukrem na puch. Mleko przełożyć do innej miski i delikatnie partiami dodawać ubite jajka i dokładnie wymieszać aby nie było grudek. Masę wylać na truskawki, położyć blat ciasta i lekko docisnąć. Schłodzić w lodówce przez 1h.
- 120 ml śmietany kremówki
- 1 łyżka (15 g) masła
- 100 g gorzkiej czekolady (o zawartości kakao 70 %), połamanej na kostki
- 50 g cukru
- 1 łyżka kwaśnej śmietany
Śmietankę 30% zagotować w rondelku, zestawić i dodać masło oraz pokruszoną czekoladę. Delikatnie mieszać.
Cukier wymieszać z 3 łyżkami wody i zagotować. Zestawić. W takim syropie można zanurzyć truskawki (najlepiej trzymać za szypułkę), aby ładnie się błyszczały. Do syropu dodać kwaśną śmietanę i wymieszać, a następnie dodać do masy czekoladowej. Wymieszać na gładka masę. Tak przygotowany ganasz wylać powoli na ciasto. Mój tort prawie sięgał brzegów tortownicy, a po wylaniu czekoladowej masy był równy. Czas chłodzenia to przynajmniej 2h.
Najbardziej w tym cieście byłam ciekawa masy czekoladowej (ganasz) Okazała się strzałem w 10! Podczas krojenia nie rozlewała się i nie mazała po nożu. Masa była miękka, słodka i bardzo czekoladowa.
Tak jak pisałam, czekolada nie jest mi wskazana, ale dla takiego ciacha warto zgrzeszyć:)
Jestem w trakcie tworzenia ;) jakie wymiary ma tortownica?
Nie mam juz tej tortownicy, ale mam podobna i ma wymiar 23 cm.
zrobilam wczoraj i wyszedl bardzo smaczny :D
Super:) Cieszę się.
Śliczny :)
… i smaczny:) dziękuję
slicznie Ci wyszedl uwielbiam te polewe!
Piękny Ci wyszedł :) ja również jestem zachwycona tym czekoladowym ganasz. Pozdrawiam :)
Przede wszystkim dziękuję za przepis:))))
Prezentuje się pyysznie… I jaka śliczna polewa!
Pierwszy raz taką robiłam i jest na prawdę dobra :)
wygląda rewelacyjnie:)