Zupa ogonowa – z czym to się je
Dzisiejszy wpis jest o świńskim ogonie, a raczej zupie z niego. Wiele razy podczas zakupów w osiedlowym sklepie widziałam wystające z lodówki świńskie ogonki wraz z kawałkiem kręgosłupa. Sięgając pamięcią w czasy dzieciństwa wiedziałam, że jest coś takiego jak „zupa ogonowa” znanej marki spożywczej i mama czasem to kupowała. Nigdy jednak nie widziałam żadnego ogonka w garnku. Skojarzenie tych faktów uświadomiło mi, że ludzie to jedzą! Postanowiłam zaryzykować i za 3,60 zł kupiłam 2 duże, dorodne świńskie ogony.