Sernik z rosą
Dziś na blogu prezentuję Wam słynny „Sernik z rosą” (lub sernik rosa). Dlaczego z rosą? Tym którzy nie wiedzą powiem, że chodzi o kropelki „złotej rosy” pojawiające się na powierzchni ciasta w trakcie jego studzenia. Te krople to nic innego, niż upłynniony cukier uciekający z pianki pod wpływem parującego ciasta. Ciasto jest nie tylko efektowne, ale przede wszystkim bardzo smaczne.
Owszem, ciasto jest efektowne, ale dla mnie najważniejszy jest smak. Bywa, że nawet najpiękniejsze ciasta są niesmaczne. Jeśli mam oceniać ten sernik, to już za na początku ciasto u mnie punktuje. Dalsza ocena wynika z konsystencji i głębi smaku. W serniku z rosą najbardziej zaciekawiła mnie sama pianka. Nie jest to beza (wtedy nie będzie rosy), tylko miękki puszek. Ale co Wam będę opowiadać. Jeśli jeszcze nie jedliście „Sernika z rosą: musicie szybko to nadrobić!