Drożdżowe ślimaczki cynamonowe – dużo zdjęć
Gdy spadł pierwszy śnieg akurat miałam wolne i byłam w domu. Obserwując coraz bielsze otoczenie pomyślałam o świętach Bożego Narodzenia….
Gdy spadł pierwszy śnieg akurat miałam wolne i byłam w domu. Obserwując coraz bielsze otoczenie pomyślałam o świętach Bożego Narodzenia….
Bardzo lubię kluski z makiem, ale jadam je tylko w Wigilię, wtedy to danie ma moc. Żadnego innego dnia w…
Wigilia już za niespełna miesiąc, a ja już przygotowałam uszka z grzybami do barszczu. W tym roku zrobiłam ich więcej, bo teraz, w listopadzie mam na to czas. Oczywiście część z nich razem z mężem zjedliśmy z barszczykiem. Trzeba było przetestować czy smaczne, inaczej nie publikuję na blogu:) Reszta na tacy poszła do zamrażarki – uszka koniecznie muszą być oddzielone podczas zamrażania, a jak już zamarzną przesypuję je do woreczka z zipem. Przepis na to jak zrobić uszka z grzybami do barszczu pochodzi z książki siostry Anastazji (143 przysmaki).
Ciasto z makiem. Moje pierwsze skojarzenie to makowiec na święta. Jak wiadomo wymaga on trochę pracy, bo jest trochę zabawy…
Od jakiegoś czasu zbierałam się do przygotowania tego przepisu na barszcz czerwony czysty. Receptura pochodzi z książki napisanej przez pewną…
Wczoraj opublikowałam wiadomość o konkursie jaki organizuję, dziś doczekaliście się wpisu na ciasteczka. Nie są to zwykłe kruche ciasteczka….
Dziś na blogu prezentuję Wam słynny „Sernik z rosą” (lub sernik rosa). Dlaczego z rosą? Tym którzy nie wiedzą powiem, że chodzi o kropelki „złotej rosy” pojawiające się na powierzchni ciasta w trakcie jego studzenia. Te krople to nic innego, niż upłynniony cukier uciekający z pianki pod wpływem parującego ciasta. Ciasto jest nie tylko efektowne, ale przede wszystkim bardzo smaczne.
Owszem, ciasto jest efektowne, ale dla mnie najważniejszy jest smak. Bywa, że nawet najpiękniejsze ciasta są niesmaczne. Jeśli mam oceniać ten sernik, to już za na początku ciasto u mnie punktuje. Dalsza ocena wynika z konsystencji i głębi smaku. W serniku z rosą najbardziej zaciekawiła mnie sama pianka. Nie jest to beza (wtedy nie będzie rosy), tylko miękki puszek. Ale co Wam będę opowiadać. Jeśli jeszcze nie jedliście „Sernika z rosą: musicie szybko to nadrobić!
Zacznę od tego, że uwielbiam serniki. Do tych na zimno mam raczej chłodne podejście, ale za to ubóstwiam te pieczone. Sernik powinien być przygotowywany z twarogu, na kruchym spodzie lub bez, z rodzynkami i skórka pomarańczową jeśli ktoś lubi. Puszysty i na dużej ilości jaj. Po prostu pyszny… Nie wiem jak ktoś może nie lubić serników :)