Otaczają nas gotowe mieszanki przypraw, sosy w torebkach i gotowe mrożone potrawy do odgrzewania w mikrofali. Z każdym rokiem takich produktów w sklepach jest więcej i więcej. W dużej mierze przez nas samych. Z braku czasu, a czasami z lenistwa kupujemy takie jedzenie, zamiast poświęcić kilkanaście, a czasem kilkadziesiąt minut na przygotowanie czegoś własnego. Ale czy jedzenie z torebki zawsze jest złe?
Dzień jest coraz dłuższy, ale czasu na wszystko brakuje. Z pracy wracam głodna i zmęczona i zazwyczaj nie mam siły…
Danie przygotowane z pamięci i tu – uwaga niespodzianka – przez mojego męża! Inspiracją do przygotowania tego posiłku był…
Przepis z książki Jadwigi Kłossowskiej „Kuchnia dla wszystkich” z 1980 roku. To moje pierwsza pieczeń rzymska, ale już wiem,…
Całkiem niedawno dodałam wpis Jak zrobić kluski śląskie. Tymczasem wczoraj w gazetce promocyjnej pewnego sklepu znalazłam przepis na Ratatouille (Ratatuj)…