Szarlotka biszkoptowa

Sezon na jabłka w pełni. U mnie w kuchni wielka donica złotych renet co dzień na mnie patrzy, a ja wymyślam co z nimi zrobię. Na dzień dobry upiekłam bardzo szybką i smaczną szarlotkę biszkoptową. To chyba najszybsze ciasto jakie istnieje. Jest wilgotne i pachnie cynamonem. Uwielbiam je!
Moja mama zawsze robiła szarlotkę biszkoptową. Jako dzieci uwielbialiśmy to ciasto. Dziś mój mąż się nim zajada.

To ciasto jest tak proste, że można je zrobić,
gdy goście właśnie dzwonią do drzwi.
Na wykonanie potrzeba 10+40= 50 minut.

Składniki:

• 4 jajka
• pół szklanki cukru
• łyżeczka proszku do pieczenia
• niepełna szklanka mąki
• łyżeczka cynamonu
• 3-4 jabłka z kwaśnej odmiany (u mnie złota reneta)
• cukier puder i cynamon do posypania

1. Jajka ubić z cukrem na puch. W czasie gdy robot je ubija, ja myję i kroję jabłka na ćwiartki (nie obieram) oraz wycinam środki.
2. Połowę jabłek ścieram na grubej tarce, pozostałe kroję w kostkę i wymieszać z cynamonem. Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Formę lub tortownicę wysmarować tłuszczem i posypać bułką tartą.
3. Do ubitych białek dodaję partiami mąkę i proszek do pieczenia. Mieszam powoli, na niskich obrotach, aby masa była wciąż puszysta.
4. Do masy dodać jabłka u wymieszać drewnianą lub plastikową łyżką lub łopatką. Mieszać powoli i krótko, nie chodzi tu o dokładność. Ciasto wyłożyć do formy, wyrównać i wstawić na środkową półkę do piekarnika. Piec około 40 minut.

Wskazówka: Jeśli sprawdzamy gotowość ciasta drewnianą wykałaczką, należy pamiętać, że zawsze (tutaj) będzie on wilgotny. Ciasto surowe: na patyczku zostają ślady ciasta, ciasto gotowe: patyczek może być lekko wilgotny od jabłek.

Moje ciasto piekło się do porządnego zarumienienia. Po wyjęciu od razu posypałam na przemian cukrem pudrem i cynamonem. Najlepiej smakuje jeszcze ciepłe.