Sernik na zimno z rabarbarem
Obręcze do deserów, zakupione jakiś czas temu na wyprzedaży, doczekały się swojego debiutu. Przy ich pomocy przygotowałam deser z sera homogenizowanego oraz rabarbaru czyli sernik na zimno w nowoczesnej formie i kształcie. Górną warstwę stanowią pokruszone herbatniki, kawałki banana oraz zagęszczony sok z granatów no i obowiązkowo listek mięty :)
Składniki:
- 400 g serka homogenizowanego (waniliowy)
- 2 łyżeczki żelatyny
- kilka łodyg rabarbaru + pół szklanki wody
- galaretka „zielona”
- herbatniki
- banan
- syrop z granatów
- listek mięty
Żelatynę rozpuścić w kilku łyżkach gorącej wody. Serek przełożyć do miski lub kielicha blendera i nieco ubić. Dodać rozpuszczoną żelatynę. Masę wymieszać w wylać do obręczy, jeśli nie mamy to do miseczek. W zestawie z obręczami jest łopatka (ubijak), którą wygładza się powierzchnię deseru, a do tego całość ładniej wygląda.
Kolejna warstwa to rabarbar. Należy go obrać, pokroić i zagotować z połową szklanki wody. Wyłączyć gaz, wsypać galaretkę i mieszać, aż wszystko się rozpuści. Można dosłodzić do smaku. Chłodną masę wylać na deser.
Herbatniki pokruszyć. Można zrobić to w moździerzu lub przez tłukąc wałkiem przez foliową torebkę. Gdy galaretka stężeje posypać powierzchnię herbatnikami i podawać.
Obręcze mają to do siebie, że łatwo się je zdejmuje. Powierzchnię deseru trzeba przycisnąć dołączoną łopatką (ubijakiem), jednocześnie podnosząc obręcz do góry, pozostawić deser na talerzyku. Nie jest to trudne, a deser wspaniale się prezentuje!
piękny ! :)
i dobry :)