Sałatka z tuńczykiem w gondoli na tańczące party
Sałatka z tuńczykiem podana w łódeczkach z cykorii jest bardzo łatwa w wykonaniu, a forma przygotowania bardzo praktyczna. Polecam nie tylko jako przystawkę na karnawał czy na tańczące party, ale na każdą możliwą okazję. Sałatki są zdrowe i smaczne, dlatego powinniśmy je jeść jak najczęściej.
Sałatki najczęściej podajemy w dużych miskach, z których każdy chętny nakłada sobie porcję. Łódeczki są o tyle wygodne, że można je chwycić w rękę i zjeść na dwa kęsy. Mam nadzieję, że przepis Wam się spodoba, bo ja jestem dużą fanką sałatek z rybą. Lubię je bardziej niż te z kurczakiem.
Niezbędne składniki
- 2 cykorie
- puszka tuńczyka w kawałku (najlepiej w sosie własnym)
- awokado
- puszka kukurydzy
Sos:
- majonez
- jogurt naturalny
- szczypta soli i cukru
- sok z połowy cytryny
Kukurydzę odsączyć, przełożyć do miski. Tuńczyka odsączyć od zalewy, dodać do kukurydzy i wymieszać. Awokado umyć, obrać, przekroić na pół. Wyjąć pestkę, a owoc pokroić w kostkę i dodać do miski. Sałatkę skropić sokiem z cytryny.
Listki cykorii ułożyć na talerzu i wypełnić przygotowaną sałatką.
Kilka łyżek majonezu wymieszać pół na pół z jogurtem naturalnym. Dodać sól i cukier. Jeśli lubicie ostrzejszą wersję możecie dodać rozgnieciony ząbek czosnku. Wymieszać sos i polać nasze gondole.
Z podanych porcji składników otrzymałam dwa duże talerze z łódeczkami.
Karnawał trwa, więc bawmy się i jedzmy! Macie swoje ulubione przekąski na ten czas?
Ta wersja tuńczyka mi się podoba ale u nas nie ma cykorii, nigdzie nie widziałam.
U mnie -7 kg już, a jak tam Jacek zaczął już redukcję wagi?:D
Cykoria to nie wiem czy nie sezonowo występuje w sklepach. Sama rzadko ją kupuję.
Jacka jest mniej o 1,5 kg, ale nie dołuję go informacją, że to woda…
heh no u mnie 2,5 w ciągu pierwszego tygodnia zeszło, i wiem że to woda, możliwe że nadal to tylko woda choć widzę że brzuch mi się nimi ładny i nie ładny robi, muszę częściej maści na rozstępy używać
Woda nie woda, ale motywuje :)
ba i to jeszcze jak :) ja już zdrowa więc od jutra znowu trening. W sumie mogłabym dziś ale jakoś tak chęci nie mam, jeszcze jeden dzień lenistwa :)