Ma’am „Pani Walewska” czyli ciasto Pychotka
Ciasto Pani Walewska, popularne także jako Pychotka, często można kupić w cukierni albo spotkać u cioci na imieninach. Nie jest trudne do przygotowania, a do tego kusi wyglądem i niesamowitym smakiem. Według mnie najlepsza jest warstwa z dżemem, która nadaje kwaśny posmak słodkim i kruchym warstwom. Warto dać na wierzch prażone płatki migdałów lub orzechy włoskie. Przepis na tą słodycz wzięłam od Moich Wypieków.
Ciasto przygotowałam na weekend. Uwielbiam usiąść w wygodnym fotelu lub na kanapie z filiżanką kawy i dobrą książką. Do tego kocyk i odpływam… Teraz jestem na etapie czytania biografii Lady Di. Książka bardzo wciągająca, a ciasto przepyszne.
Niezbędne składniki
Ciasto:
- 500 g mąki pszennej (3 szklanki minus 1 łyżka)
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół szklanki cukru pudru
- 200 g masła lub margaryny
- 6 żółtek
Beza:
- 6 białek
- 1,5 szklanki drobnego cukru lub cukru pudru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Masa kremowa:
- 2 szklanki mleka (500 ml)
- 3 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 żółtka
- 4 łyżki cukru
- 200 g masła
- kilka kropel aromatu migdałowego
oraz dżem porzeczkowy i płatki migdałów
Ciasto kruche
Składniki na ciasto kruche połączyć i zagnieść. Podzielić na pół, rozwałkować na dwa placki o wymiarach blachy. U mnie jest to: 27×32 cm. Przygotować bezę.
Przygotowanie bezy
Białka ubić bez cukru, a pod koniec wsypywać małymi porcjami cukier i dalej ubijać. Wyłączyć mikser. Dodać skrobie ziemniaczaną i delikatnie wymieszać.
Na surowe placki z kruchego ciasta wyłożyć dżem. Doskonale sprawdza się z czarnej porzeczki. Rozsmarować go dokładnie. Ostrożnie wyłożyć ubite białka na ciasto i upiec. Ja upiekłam jednocześnie dwa placki (z termoobiegiem), ale jeśli będziecie to robić oddzielnie, musicie przygotować połowę bezy na jeden placek, a potem resztę na drugi. Jeden z placków można posypać płatkami migdałowymi. Czas pieczenia ok. 40 minut w 175° C. Upieczone placki ostudzić.
Masa kremowa
Szklankę mleka podgrzać. W drugiej utrzeć cukier, mąkę, skrobie ziemniaczaną i żółtka. Dodać do gotującego się mleka i mieszać, aż powstanie jednolity i gładki budyń. Ostudzić. Masło wyjąć wcześniej z lodówki, aby zmiękło, pokroić na kawałki i utrzeć na puch. W trakcie dalszego ucierania dodawać po łyżce budyniu i ucierać dalej. Można dodać odrobinę olejku migdałowego. Tak przygotowaną masą przełożyć upieczone placki i wstawić w chłodne miejsce, aby ciasto lekko zmiękło. Warto przykryć je folią. Czas odpoczynku to ok. 3h, a może być cała noc.
Jedliście Pychotkę? Lubicie?
Uwielbiamy pychotkę. :D
Masz racje, trudna nie jest ale trochę czasochłonna, szczególnie gdy się nie ma dwóch jednakowych foremek…
Ja włożyłam placki na raz. Jeden w formie, drugi na papierze. Nie wyszło źle, jedna z bez się nadto rozłożyła, ale po upieczeniu ładnie docięłam boki i wyszło równo.
Zwykle robię to osobiście, ale tym razem nie mogę się oprzeć – Paula, piękne zdjęcia! :)
Pewnie masz racje, ale znasz mnie – mało kiedy jestem zadowolona ;)