Tort brzoskwiniowy czyli kuchnia czeska
Już wróciliśmy i od razu zabraliśmy się do pracy (i smakowania). Dziś na tapecie jest ciasto z brzoskwiniami, a przepis pochodzi z fajnej książki pod mało oryginalnym tytułem „Ciasta i desery” autorstwa B. Jakimowicz – Klein. Dlaczego mało oryginalny tytuł? Otóż pojęcia „ciasta” i desery” to dość szerokie zagadnienia, a na okładce nie ma ani słowa, że owe smakowitości pochodzą z całego świata. Spis treści dzieli się na kontynenty i poszczególne kuchnie różnych krajów. Widzę, że zaczęłam wchodzić w recenzję tej ciekawej pozycji i dlatego niebawem poświęcę jej osobny wpis. Wracając do ciasta, to pochodzi ono z kuchni czeskiej. Chciałam przygotować smakołyk, przy którym się nie napracuję, a jednocześnie będzie to coś z owocami. Padło na ten przepis, a ciasto zniknęło błyskawicznie.
Ciasto:
- 100 g miękkiego masła
- 100 g cukru
- 1 op. cukru waniliowego
- 2 jajka
- 150 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 4 łyżki mleka
Krem:
- puszka brzoskwiń
- 200 g migdałów w czekoladzie (ja dałam 100 g)
- 600 ml śmietany kremówki
- 2 op. zagęstnika do śmietany (śmietan fix)
- migdały lub orzechy laskowe do posypania
Masło utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na krem. Ucierając dodać jajka. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i na zmianę dodawać z mlekiem do masy. Ciasto wlać do natłuszczonej tortownicy Ø26 cm i wstawić do nagrzanego wcześniej piekarnika (175° C). Piec 20 minut, po czym wyjąć z formy i wystudzić.
Brzoskwinie osączyć i pokroić w kostkę. Można zostawić jedną połówkę do ozdoby. Migdały w czekoladzie grubo pokroić. Śmietanę ubić z zagęstnikiem na sztywną pianę. Dodać brzoskwinie oraz migdały. Delikatnie wymieszać i wyłożyć na ostudzone ciasto. Wstawić tort do lodówki, schłodzić przez 30 minut. Powierzchnię ciasta posypałam zmielonymi orzechami włoskimi.
Wskazówka (wg przepisu):
200 ml kremówki odlać i ubić oddzielnie bez zagęstnika. Część śmietanki (2/3) rozsmarować na torcie, a resztę wycisnąć szprycą rozetki i linie na wierzch tortu. Na paskach śmietany ułożyć cząstki brzoskwiń, a na środek posypać część posiekanych migdałów w czekoladzie. Boki udekorować uprażonymi na patelni płatkami migdałów.
Tak jak zapowiedziałam, niedługo zrecenzuję tę książkę i na pewno pojawi się więcej pysznych ciast. Co Wy na to?
Wygląda pysznie :)
A o dobrej książce, szczególnie kulinarnej, zawsze z chęcią przeczytam :)
Uwielbiam kuchnię czeską :) może dlatego, że moja prababcia była Morawianką :) Przepis sądzę, że wypróbuję już niedługo :)
Polecam. Ciastko dobre i się człowiek nie robi :)