Hamburger domowy – przepis własny
Bardzo nie lubię jadać w fast foodach, a kupny hamburger albo hot-dog nie należą do moich ulubionych potraw. I nie chodzi mi tutaj tylko o to, jak wpływają na moje zdrowie takie potrawy. Rzecz w tym, że to jedzenie jest po prostu niedobre. Próbowałam już różnych kanapek, w różnych restauracjach i zawsze jest tak samo, czyli niesmacznie.
W McD. lubię jeść lody z ciepłą polewą krówkową, ale miesiąc temu dałam się namówić mężowi na cheeseburgera. Mięso nie było najgorsze, ale bułka przypominała mi ciasto biszkoptowe. Była tak samo puszysta i tak samo słodka, co zupełnie mi nie pasowało do całej reszty.
Może Was to zdziwi, ale ja zasadniczo wogóle nie lubię jadać poza domem. Najlepiej smakują mi potrawy przygotowane właśnie w domu. Wiem co do nich dodaję i skąd pochodzą składniki. Dlatego dziś przygotowałam domowe hamburgery. To trochę taka kanapka na ciepło z mięsem i warzywami. Po takim posiłku nie czuję się pełna, jak w przypadku junk food. Takie hamburgery to zupełnie inna bajka…
Składniki na hamburgery (6 szt.)
- 500 g mielonego mięsa wołowego (lub wieprzowo-wołowego)
- 1 jajko
- 1 cebula
- sól
- pieprz
- łyżeczka tymianku
- odrobinę suszonego chili
oraz
- olej do smażenia
- bułeczki (nie, nie piekę sama;)
- sałata
- ogórek
- pomidor
- ketchup, musztarda wedle upodobań
Hamburger – krok po kroku
Cebulę posiekać bardzo drobno. W misce wymieszać mięso z jajkiem i cebulą oraz dodać sól, pieprz, tymianek i chili. Delikatnie wymieszać ręką. Aby mięso nie kleiło się do dłoni, można ją zanurzyć wcześniej w wodzie i mokrą tak mieszać masę i formować mięsne krążki.
Patelnię rozgrzać , wlać nieco oleju, ale nie za dużo. Układać kotlety na patelni i smażyć. Dobrym pomysłem jest użycie dużej patelni, tak aby wszystkie burgery zmieściły się na raz. Smażyć z obu stron aż się zrumienią.
W tym czasie przekroić bułki i wstawić do piekarnika, aby się zagrzały. Sałatę, pomidory i ogórka umyć.
Burgery przekładamy w dowolny sposób. Ja na bułeczkę kładę sałatę, plastry ogórka, mięso, pomidor i ketchup, sałata oraz bułeczka.
I gotowe! Szybko, prosto i smacznie. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że zdrowo! Taki hamburger to zupełnie co innego, niż jego fast-foodowy krewniak kupiony w jednej z sieciowych restauracji.
Chętnie poznam Wasze zdanie na temat jedzenia z fast-foodów. Zaglądacie tam od czasu do czasu, czy tak jak ja, wolicie się trzymać od tego z daleka? :)
Witaj, jesli twoje doswiadczenia z burgerami opieraja sie na jedzeniu tych z sieciowek, to nie ma sie co dziwic, ze ci nie smakuja. Domowe najlepsze, wiadomo, ale blagam – nie dawaj do burgera wieprzowiny!!
Też jestem fanką hamburgerów domowych i mam swój sposób. Rzadko zajadam wołowinę, ale jak już się skuszę to zrobię hamburgera lub zupę gulaszową na pikantnie. Zajrzę do Twojego bloga i chętnie poczytam, bo lubię gotować. Pozdrawiam Basia
Zrobiliśmy to przed chwilą z mężem. Mąż właśnie wcina 3-go, więc to chyba wystarczająco mówi o tym, czy nam smakowało ;) Bardzo fajna sprawa, a jeszcze zostanie na jutro :)
My też je uwielbiamy. Nie ma przy nich dużo zachodu, a są naprawdę smaczne i sycące. Czego chcieć więcej?
Zrobiliśmy to przed chwilą z mężem. Mąż właśnie wcina 3-go, więc to chyba wystarczająco mówi o tym, czy nam smakowało ;) Bardzo fajna sprawa, a jeszcze zostanie na jutro :)
Hamburgery i zeberka to cos co kazdy facet lubi najbardziej. Sezon grillowy trzeba bedzie zaczac :D
Do kanonu dodałabym jeszcze golonkę, a żeby dobrze się przyjęło mięso warto piwem popić:)
Pozdrawiam
Super wyglądają, chyba się jutro skuszę.
Gwarantuję, że wyjdą lepsze niż z baru.