Ekspresowy tort urodzinowy
Mój tort urodzinowy jest bez dodatku margaryny, masła czy choćby budyniu i robi się go naprawdę ekspresowo. Przygotowanie go nie zajmuje więcej niż godzinę (plus pieczenie ;). W smaku jest leciutki jak tiramisu, lekko kwaskowaty i delikatnie słodki. Wszystkim gościom smakował. Ba! Padały nawet pytania gdzie został kupiony.
Jak to się zaczęło? Opowiadałam już na Facebooku, jak to w miniony weekend jedno z nas obchodziło rocznicę urodzin. Tego dnia, bolał mnie żołądek i w związku z tym, nie miałam ochoty przepracowywać się w kuchni. Zainspirowana poprzednim moim tortem wymyśliłam taki oto tutaj. Biszkopt upiekłam z 4 jaj, ale można z 6 wtedy nasze placki będą grubsze. I teraz najważniejsze. Tort nasączyłam mieszanką kawy i alkoholu, posmarowałam dżemem z czarnej porzeczki i przełożyłam masą do tortów ubitą z mlekiem. Koniec! To tak w dużym skrócie. Szczegóły przepisu poniżej.
Niezbędne składniki
Biszkopt:
- 4 jaja
- 100 g mąki pszennej (w tym łyżka skrobi ziemniaczanej)
- 100 cukru kryształu
Poncz:
- pół filiżanki mocnej kawy rozpuszczalnej
- kilka łyżek alkoholu (ja uwielbiam amaretto)
Przełożenie
- krem do tortów w proszku
- 300 ml mleka
- łyżeczka żelatyny + 2 łyżki wody
Biszkopt na tort
Mój biszkopt przygotowałam z 4 jaj na tortownice ø 24 cm. Możecie tak samo ubiec z 6 jajek, dodając po 150 g cukru i mąki. Jajka dobrze jest wyjąć wcześniej z lodówki, ponieważ gdy mają temperaturę pokojową lepiej się ubijają. Tak więc, ubijamy jajka z cukrem na puch. U mnie trwa to przynajmniej 20 minut. Po tym czasie wyłączamy mikser, partiami dodajemy przesianą mąkę i mieszamy łopatką delikatnie, aby ciasto nie opadło. Gdy ciasto jest już jednolite wlewamy je do formy wyłożonej papierem (u mnie tylko dno, aby ciasto było równe) i wstawiamy do gorącego piekarnika. W zależności od rodzaju pieca jaki posiadacie, biszkopta pieczemy od 30 do 35 minut w temp. 180° C, a najlepiej sprawdzić wykałaczką do szaszłyka czy jest suchy. Po upieczeniu należy go wyjąć z formy, zdjąć papier i pozwolić, aby odparował. Gdy ciasto całkowicie ostygnie należy je przekroić na placki.
Jak przekroić tort
To ważne zadanie i dla początkujących może być trudne. Jest wiele metod. Kiedyś używałam nożna, którym nacinałam wokoło ciasto, a następnie oplatywałam nitką pociągając oba końce, aż ciasto się przecięło. Metoda nie jest zła, ale dziś robię inaczej. Całkiem niedawno zaopatrzyłam się w sprzęt do cięcia tortów. To ustrojstwo wygląda jak piła, ale zamiast brzeszczota ma żyłkę stalową i gumowe nóżki, dzięki czemu mogę śmigać po stole i kroić biszkopta na cienkie placki. Ząbki z boku służą do pozycjonowania żyłki, a ciasto może być przecięte na różnej wysokości.
Czy trzeba nasączać tort?
Nasączone placki biszkopta smakują lepiej i radzę nie omijać tego etapu, bo ciasto będzie po prostu zbyt suche. Dodatek alkoholu wyostrza i podkreśla smak torta. To na prawdę łatwy etap. Kawę (ale może być herbata) należy wymieszać z alkoholem i skropić nią każdy płat ciasta.
Czym przełożyć tort?
Po nasączeniu, dwa placki mojego torta najpierw posmarowałam dżemem z czarnej porzeczki. Dlaczego tym? Bo jest dość kwaśny, a tort powinien mieć coś kwaśnego. Dzięki temu, po kilku kęsach nie jest nam mdło. Ja, tym razem nie żałowałam konfitury i zdrowo posmarowałam nią placki.
Krem do tortu
Nie będę się rozpisywać na temat różnych kremów do tortów. Mój tort miał być ekspresowy, dlatego ja użyłam kremu w proszku. Nie będę podawać marki konkretnej firmy, bo nawet kupując torebkę nie zwracam na to uwagi. Na opakowaniu takiego kremu, producent poleca dodać do ubitej masy margarynę lub masło. Ja, celowo zrezygnowałam z tego etapu, ale żeby masa nie rozpłynęła się po przełożeniu dodałam łyżeczkę żelatyny (rozpuszczonej w wodzie) na samym końcu ubijania. Z jednego opakowania kremu, przełożyłam tort dwa razy i jeszcze zostało na małą dekorację. Krem do tortów znajdziecie w sklepie, obok galaretek, budyniów i innych dodatków do ciast.
Pamiętajcie aby tak podzielić masę, aby zostało jeszcze trochę na pokrycie góry i boków.
Dekoracja tortu
Moja dekoracja jest raczej skromna. Doskonale sprawdzają się tutaj perełki, posypki, gotowe kwiaty i co tylko chcecie.
Jeśli nie przepadacie za tortami, jestem pewna, że ten na pewno będzie Wam smakować.
Piszcząc tego posta, pomyślałam sobie, że może przygotuję film i pokażę Wam jak przecina się tort, przekłada itp.?
Chcielibyście taki cykl filmów z ciastami z moim udziałem?
Witam. Przeglądam Wasze przepisy co jakiś czas a nawet nie raz uda mi się coś podkraść i przyrządzić własnoręcznie ;-)
Zdarza mi się kroić biszkopty na torty i szczerze mówiąc do tej pory nie wymyśliłam innego pomysłu niż nóż. Gdzie w Chełmie można kupić takie „coś” do krojenia? :-)
Bardzo nam miło, że gotujesz razem z nami :)
Żyłkę kupiłam w Warszawie, w Chełmie nie widziałam takiej.
Gotowy krem, fuj.
Z pełną świadomością przygotowałam to ciasto.
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego, a tort wygląda pysznie :)
dziękujemy Marta ;)
najlepszego dla osoby która urodziny w weekend miała :P ja taki tort na luty porpszę :D hehe żartuję sama upiekę. Ale wygląda pysznie. Szczęśliwego Nowego Roku!! :*
Z dowozem na terenie Chełma, jestem w stanie upiec! Dodam, że na 1 lutego, też będzie u nas tort, bo będą urodziny… bloga! Drugie urodziny :)
ja od Was daleko, ale upiekę sama tort ale jeszcze nie wiem jaki :)