Bitki z cebulą, czyli test garnków ze stali nierdzewnej Tefal Duetto
Przychodzi taki dzień w życiu blogera kulinarnego, że dostaje zadanie przetestowania sprzętu kuchennego. Gdy jest to robot kuchenny, albo jakiś inny elektryczny wynalazek przypominający statek kosmiczny, to sprawa jest prosta.
Sprawa się komplikuje, gdy trzeba przetestować garnki. A ja lubię wyzwania i dlatego wzięłam na warsztat garnki Tefal Duetto ze stali nierdzewnej, które mogłam testować przez kilka tygodni. Nie raz i nie dwa udowodniły mi, że tylko z pozoru są zwyczajnym naczyniem do gotowania. O szczegółach dowiecie się z poniższego wpisu. :)
Korzystając z testowanych garnków ze stali nierdzewnej przygotowywałam wiele potraw, które pojawiły się na blogu w ostatnim czasie. W dzisiejszym wpisie prezentuję przepis na bitki wieprzowe z cebulką, ziemniakami i ogórkiem kiszonym. Niby zwykłe danie, ale bardzo sycące i w sam raz na chłodne dni, które już niedługo przyjdą wraz z nastaniem jesieni.
Składniki:
– 800g karkówki
– 3 cebule
– ziele angielskie
– 2 liście laurowe
– kolorowy pieprz ziarnisty
– sól do smaku (około. 1/4 łyżeczki)
– olej do smażenia
– mąką do obtoczenia
Jak zrobić bitki wieprzowe z cebulą
Przypominamy o naszym konkursie, w którym możecie wygrać super zestaw garnków ze stali nierdzewnej Tefal Intuition! :)Aby Was dodatkowo zachęcić przedstawiamy krótki film z testem innego zestawu tej marki – Tefal Duetto. https://www.jakpomasle.pl/blog/konkurs-wygraj-zestaw-garnkow-tefal-intuition/
Posted by Jak Po Maśle on 13 październik 2015
1. Mięso umyj i pokrój w plastry. Rozbij tłuczkiem nie za mocno.
2. Obtocz w mącę i usmaż po 1 minucie z każdej strony na podgrzanym wcześniej oleju.
3. Podsmażone lekko kotlety przełóż do garnka. Dodaj ziele angielskie, pieprz, liście laurowe i sól.
4. Wlej około szklanki wody, przykryj pokrywką i duś mniej więcej 35 minut na małym ogniu.
5. W połowie duszenia dodaj podsmażoną wcześniej cebulę (posiekać na piórka).
Sos ładnie się zredukuje, a mąka lekko zagęści. Tak uduszone mięso przechodzi własnym aromatem, a sos zyskuje delikatny smak.
Bitki najlepiej smakują z ziemniakami z wody, chociaż ja jestem zwolenniczką kaszy gryczanej. Do tego tylko i wyłącznie polski ogórek kiszony!
Drugie dno tej historii
W mojej kuchni mam różne garnki, poza jednym ceramicznym, wszystkie są ze stali nierdzewnej. I chociaż prawie każdy garnek pochodzi z innej parafii, to jestem z nich bardzo zadowolona. Ot, uroki urządzania się na raty. ;)
Nie wyobrażam sobie jednak, że miałabym gotować i używać emaliowanych garnków. Nie raz i nie dwa widziałam takie zestawy w sprzedaży i chyba nie zrozumiem ich idei. Ani one ładne (często są to wzory w kwiaty), ani praktyczne.
Na własne potrzeby gotujemy codziennie, a gdy mamy dni zdjęciowe, to czasami częściej. Z tego względu garnki, z których korzystam muszą być mocne, odporne na odpryski i metalowy zdzierak, gdy zajdzie potrzeba.
Garnki Tefal ze stali nierdzewnej mają jeszcze jedną, niezaprzeczalną zaletę. Dzięki zastosowaniu podwójnego dna trudno jest w nich przypalić gotowane potrawy. To tak, jakby ktoś zrobił garnki dla mojego Jacka, który często podczas gotowania ogląda telewizję albo przegląda Internet w smartfonie. Wtedy zapomina o całym świecie i później jemy przypalony obiad. Jeszcze bezczelnie wmawia mi, że „lubi gdy jest chrupkie”.
„Jak sobie ugotujesz – tak się najesz”
Z kiepskich składników nie przyrządzimy wykwintnego dania, podobnie jest ze sprzętem kuchennym. Umiejętności kulinarne i wykorzystane surowce w zasadniczym stopniu wpływają na smak gotowanej potrawy. Ale odpowiedni sprzęt również nie jest bez znaczenia. To właśnie od sprzętu wykorzystywanego w kuchni zależało będzie, czy gotowanie będzie przyjemnością, czy udręką.
Gotowanie sprawia mi wielką radość, ale jeśli coś w trakcie pójdzie nie tak i mówię tutaj o zawodności lub zużyciu sprzętu, potrafię się nieźle wściec. Już nie raz w naszej kuchni fruwały talerze. Frustracja w kuchni nie jest niczym dobrym, dlatego nauczyłam się już wybierać sprzęt i akcesoria dobrej jakości.
Tefal Duetto i ja, czyli sprawdzony duet w kuchni
Testując przez kilkanaście dni garnki Tefal Duetto ze stali nierdzewnej zastanawiałam się, czy mają w sobie coś takiego, co spowoduje, że zastąpię nimi mój stary zestaw garnków? Musiało to być coś takiego, co można nazwać funkcją, a nie cechą. Dlatego wygląd zewnętrzny nie kwalifikował się do tego.
I jak to zwykle bywa, zupełnie przypadkiem, w trakcie gotowania obiadu zdałam sobie sprawę, że od kilku dni nie korzystałam z durszlaka. Leżał zapomniany, gdzieś na dnie szafy. Dzięki specjalnym pokrywkom garnków Duetto mogłam odcedzać gotowane warzywa, ryż, makarony i wiele innych, bez pomocy durszlaka. To było tak naturalne i proste, że nawet nie zwróciłam na to uwagi.
To jeszcze nie koniec
Po tych kilkunastu dniach spędzonych w kuchni z garnkami Tefal Duetto ze stali nierdzewnej utwierdziłam się w przekonaniu, że jakość ma znaczenie. Chciałabym tutaj napisać jeszcze stare porzekadło o tym, że skąpy dwa razy traci i na garnkach nie można oszczędzać. Nie ma ono jednak zastosowania w przypadku tych garnków, bo ich cena jest naprawdę przystępna.
Koniecznie zaglądajcie na naszego na bloga w najbliższych dniach, bo mamy dla Was niespodziankę. Wspólnie z marką Tefal organizujemy konkurs, w którym do wygrania będzie… no właśnie. Więcej szczegółów niebawem!
Czekam też na Wasze historie z kuchni. Jestem ciekawa, z jakich garnków Wy najczęściej korzystacie w kuchni i dlaczego? :)
Witam. Również posiadam garnkiTefal Duetto. Poza licznymi zaletami (odcedzanie dziubkami, podziałka w środku, wygląd) dla mnie wydaje się wadą to, że pokrywki wydają się o rozmiar za małe w stosunku do garnków. Mają średnią mniejszą przynajmniej o 0,5 cm. Stwarza to wrażenie jakby pokrywki byłyniedoróbkami, ale nie chce mi się wierzyć, że to przypadek w przypadku, co by nie było znanej firmy.
Czy u Was też tak jest (może ja mam podróbki)?
Czy to nie przeszkadza?
Poza tym przez dwa dziubki lecą kosmiczne ilości pary (stare garnki
miały tylko dziurkę w pokrywce), więc nie wiem, czy tak ma być.
Tak, garnki ze stali używam na co dzień, są niezastąpione w mojej kuchni. Dodatkowym ich walorem jest to, że dania mięsne nie muszę dusić do całkowitej miękkości. Garnki sprawiają, że wyłączając gaz mięso jeszcze się dogotowuje. Na drugi dzień nie muszę już kończyć duszenia, jedynie przyprawiam do smaku.
No to ja powiem tak. Zawsze myślałam że będę mieć w swojej kuchni garnki emaliowane. A złożyło się tak (od soboty mieszkam już na swoim z Piotrkiem) że mamy jeden garnek emaliowany i komplet garnków ze stali nierdzewnej jakiejś Niemieckiej firmy. Były one w lipcu w Tesco za połowę ceny więc wzięliśmy. I jak na chwilę obecną nie robiłam w nich jakiś ciekawych potraw ponieważ oboje jemy jak „kurki” ale frytki się udały (w zestawie był specjalny koszyczek), rosół był lepszy niż mojej mamy, a i kompot jak kompot smakował. Mam nadzieję że za jakiś czas napiszę coś więcej na temat używania garnków ze stali nierdzewnej :) a i uczę się indukcji i nowego piekarnika więc trochę to potrwa.
P.S. Słyszeliście o garnkach Philipiak?