Nalewka z rabarbaru
Dziś na blogu serwuję alkohol! Otóż sama przygotowałam nalewkę z rabarbaru. Przygotowanie takiego domowego alkoholu nie jest trudniejsze niż zrobienie drinka. W odróżnieniu od szybkiego koktajlu, nasza nalewka musi przez co najmniej 2 dni leżakować. Nabiera wtedy charakteru, a etanol przegryza się z sokiem. Rabarbar jeszcze jest dostępny, ale niedługo będzie się kończył, dlatego spieszcie się.
Na przepis trafiłam przypadkiem. Mniej więcej w kwietniu odwiedziłam moją przyjaciółkę i gdy ona parzyła kawę, ja przeglądałam prasę kobiecą. W jednym z damskich czasopism trafiłam właśnie na ten przepis. Nie potrafiłam sobie wyobrazić jak może smakować nalewka z rabarbaru, dlatego postanowiłam ją zrobić. Po kilku dniach przegryzania się w lodówce, razem z Jackiem wypróbowaliśmy ten eksperyment. Na początku zaskoczył mnie uderzający zapach świeżego rabarbaru, który unosił się w oparach alkoholu. Jeśli chodzi o smak to można się spodziewać „kwachoty”, ale tak nie jest. Dodatek miodu łagodzi nalewkę i sprawia, że smakuje przyjemnie.
Składniki:
- 500 ml spirytusu
- 500 ml soku z rabarbaru (ok. 1,2 kg łodyg)
- 150 g miodu
Rabarbar kupiłam w ilości 1,2 kg. Nie bardzo wiedziałam ile mi wyjdzie soku, ale trafiłam w 10! Rabarbar jest soczysty, ale nie jest łatwy warzywem do przeciskania w sokowirówce z powodu włókien. Przed przystąpieniem do pracy należy go umyć i obrać. Po przeciśnięciu wszystkich łodyg wyszło mi właśnie 500 ml soku, a w zbiorniku na odpady oprócz włókien było sporo soku. Gdyby pokusić o wyciśnięcie tego przez lnianą ściereczkę, z pewnością uzyskalibyśmy jeszcze ponad szklankę soku.
Wyciśnięty sok będzie miał grubą warstwę żółto-zielonej piany, którą lepiej zdjąć. Ja miałam łatwiej, bo mój dzbanek ma ulepszenie w postaci oddzielacza takiej piany.
W dużym dzbanku mieszamy sok, miód i spirytus aż wszystkie składniki dokładnie się rozpuszczą i wymieszają. Nalewkę przelać do dużego słoja. Na tym etapie będzie miała mętny kolor. Mieszankę włożyć do lodówki na 48h. Po upływie tego czasu zlać znad osadu do butelek.
Pamiętajcie, że 0,5 l spirytusu i 0,5 l soku i miód nie dadzą Wam nigdy 1 l nalewki. Wynika to z gęstości etanolu oraz ze strat podczas produkcji (osad). Z podanych powyżej składników otrzymałam jedną butelkę 0,5 i w drugiej więcej niż połowę.
no ja bym się skusiła…..:) proszę o mały głosik na mojego bloga Zielona strona…. http://www.blogmiesiaca.blogspot.com/ thanks :*
no ja bym się skusiła…..:) proszę o mały głosik na mojego bloga Zielona strona…. http://www.blogmiesiaca.blogspot.com/ thanks :*