Barszcz czerwony czysty zakwaszany w 5 dni
Od jakiegoś czasu zbierałam się do przygotowania tego przepisu na barszcz czerwony czysty. Receptura pochodzi z książki napisanej przez pewną polską aktorkę (ur.1948). Sama bym nie kupiła tej pozycji, ponieważ pani ta nie jest moją ulubioną aktorką teatralną czy filmową. Książkę posiadam od przeszło 6 lat, a była prezentem od mojego obecnego męża. Bardzo podoba mi się w niej tematyczny podział potraw i tam właśnie pani Bożena proponuje barszcz czerwony zakwaszany. Czy już wiecie, kim jest aktorka i autorka mojej książki?
Ugotowanie tego barszczu od przygotowania do podania zajęło mi 5 dni. Głębia smaku domowego barszczu z buraków jest warta każdego dnia oczekiwania na tą zupę.
Składniki barszczu czerwonego
Składniki podaję według receptury. Mój barszcz ugotowałam z połowy składników. Przepis dopasowałam do swoich potrzeb i taką wersję przedstawiam.
- 3-3,5 kg buraków
- 2 cebule
- liść laurowy
- ziele angielskie
- ocet lub kwasek cytrynowy
- przegotowana woda
- sól, pieprz
- czosnek
- cukier do smaku
Jak przygotować barszcz czerwony
Buraki umyć, obrać pokroić i plastry wrzucić do garnka, w którym będzie gotowany barszcz razem z liściem laurowym, zielem angielskim. Posolić i dodać ocet. Ile octu? W przepisie nie ma słowa o jego ilości, ja dodałam około 2-3 łyżki stołowe. Tak przygotowane buraki zalać przegotowaną wodą i pozostawić bez pokrywki na kilka dni.
W tym czasie nasze buraki będą puszczały sok. 4 dni później zagotować całość, zebrać szumowiny i na małym gazie gotować przez 1 godzinę. Odstawić. Następnego dnia ponownie zagotować, odcedzić, można przelać buraki gorącą wodą. Pod odcedzeniu, spróbowałam plasterek buraka, bo bardzo je lubię, ale nie były zbyt smaczne przez ocet. Po odcedzeniu, trzeba je po prostu wyrzucić. Dodać sól, pieprz, cukier oraz czosnek. Na samym końcu dodałam również szczyptę majeranku.
Tak ugotowany barszcz czerwony ma piękny, prawie czarny kolor, a smak… smak jest głęboki i pachnie prawdziwymi burakami. Nieporównywali z gotowymi koncentratami barszczu, jakie możemy kupić w sklepach. Gorąco polecam!
Poniżej zdjęcie również opisywanego barszczu. Sprawdź także mój przepis na pyszne uszka z grzybami.
ja dzisiaj pokroiłam buraki i czekam 4 dni… Mam nadzieję, że wyjdzie ok :) To próba przed przygotowaniem barszczyku na Wigilię- pierwszy raz spędzamy Wigilię w domu. Ba! może nawet teściowa przyjedzie! Mam nadzieję, że barszcz wyjdzie pyszny…
Dzień dobry, ja też postanowiłam zrobić próbę przed Wigilią :). Dzisiaj mija czwarta doba i zgodnie z przepisem powinnam gotować barszcz przez około godzinę. Zaskoczyła mnie jednak konsystencja barszczu – taki trochę rzadszy kisiel. Czy tak powinno być, czy całość do wylania? Pachnie ładnie, smak raczej też ok, tylko ta konsystencja mocno zniechęcająca. Co może być przyczyną? Garnek stał przez te cztery doby w chłodniejszym miejscu (temp. ok.10 st.)
to jest przepis na zakwas na barszcz a nie na zupę barszcz. Oczywiście musiałam to wylać, przykro mi.
Dlaczego musiała Pani wylać? Zawsze robię według tego przepisu, doprawiam przyprawami lub rosołem i mam pyszny barszcz.
zapach był niesamowity, piękny ale w smakowało jak woda, mimo doprawienia nie miał żadnego smaku aż w końcu czułam tylko same przyprawy, jakby woda z przyprawami, zaczęłam szperać po necie i po konsultacjach z innymi i po zobaczeniu przepisów na zakwas buraczany doszłam do wniosku że jest to właśnie przepis na zakwas buraczany który dodatkowo nie powinien być gotowany. No cóż szukam dalej „mojego przepisu”. Pozdrawiam
Zakwas robi się bez octu a z razowym chlebem i czosnkiem, także proszę nie wprowadzać czytelników w błąd :)
Biorę się dziś za ten barszcz, muszę zrobić próbę przed Wigilią :) ostatnio miałam taką ochotę na barszcz, zrobiłam z jakiegoś przepisu z bloga i wyszedł paskudny, takie rozczarowanie i tyle zmarnowanych składników. Mam nadzieje że ten wyjdzie pyszny bo nie ma tu grzybów a tamten barszcz chyba zepsuły grzyby. Zdam relację za 5 dni :)
Dopiero dzisiaj wzièlam sie za ten barszcz. Przykrywalas garnek przykrywka czy bez pokrywki stal?
przykryłam pokrywką, stał w kuchnie, niekoniecznie w lodówce
A ile wody trzeba dodat do takiej ilości buraków?
Ja dolałam trochę więcej – tak nad poziom buraków. Tak na prawdę ile nie nalejemy będzie dobrze. Jeśli będzie za dużo wody, to można ją zredukować uchylając pokrywkę w trakcie gotowania, jak za mało to po wyjęciu buraków można nieco dolać. Ja przyrządzając ten barszcz, tak jak napisałam wlałam wody nieco ponad poziom buraków – razem z burakami około 2,5l. Gotowego barszczu wyszło mi około 1,3 l czyli w sam raz dla dwóch osób z dokładką.
Dzięki za odpowiedź. A jaką temperaturę ma mieć woda? wrzątek, ciepła, zimna?
W przepisie nic nie było napisane. Ja dodałam letnią i było ok.